Kiedy spada poziom naszego samopoczucia, pojawia się psychiczne i fizyczne zmęczenie, postrzegamy zazwyczaj, że ma to związek z innymi ludźmi oraz wydarzeniami wokół nas. Zwykle towarzyszą temu stres i emocje. Czasem te doświadczenia są na tyle intensywne, że pozostajemy w tym stanie przez wiele godzin, a nawet dni. Im dłużej to trwa, tym niższy staje się poziom naszej energii. Trudno o relaksację, wypoczynek, a nawet sen. Każdy kolejny dzień zaczynamy z coraz mniejszą ilością naszego „paliwa w baku”. Sprzyja to także kolejnym sytuacjom, które powodują wzmacnianie odczuwanych emocji.

Znacząca większość tego, co nas na co dzień spotyka jest odbiciem naszego aktualnego poziomu energii. Każda myśl i emocja wpływa, które w sobie przetwarzamy, wywierają na to wpływ. Są one energia, o określonych wibracjach, którą z siebie emitujemy i jaką wypełniamy pole energii nas otaczające. W zależności od rodzaju odczuwanych emocji, osiągamy określony stan, który odpowiada ich energetycznemu ładunkowi. Dostrajamy się wewnętrznie do określonego poziomu niskiej energii, co niejako naturalnie powoduje, ze doświadczymy określonych zdarzeń i okoliczności, które z tym poziomem energii są związane. Jeśli dominująca emocją jest złość, będzie więcej sytuacji, które wyzwolą kolejne pokłady złości. Jeśli czujemy głównie lęk, dotrą do nas informacje, które wzmocnią stan lęku.

Najniższy energetycznie ładunek, mają emocje wstydu i poczucia winy. Jeśli one dominują w naszej codzienności, bardzo mocno oddziałują na nasze związki, finanse czy sferę zawodową. Bezradność i nienawiść to kolejny, nieco wyższy poziom w tej klasyfikacji, jaką opisał David R. Hawkins w swoich pracach. Nieco bardziej łagodnie destrukcyjny wpływ, na poziom naszej energii i rodzaj doświadczanej rzeczywistości, przyniosą żal, lęk czy złość.
Kiedy doświadczamy wielu z tych emocji i pozwalamy sobie na długotrwały stres, nasza życiowa energia ucieka z nas niczym „woda z durszlaka”.

Warto zdać sobie z tego sprawę, że sami jesteśmy odpowiedzialni za nasze samopoczucie, zdrowie i to, co nas na co dzień spotyka. Możemy rozpocząć od uważnej obserwacji siebie, by rozpoznać rodzaj doświadczanych emocji i kiedy się one najczęściej pojawiają. Uświadomimy sobie nasze wewnętrzne mechanizmy, które powodują generowanie dominujących myśli i emocji. Zdamy sobie sprawę z naszych przekonań i mentalnych wzorców. Będzie to pierwszy, ogromnie ważny krok do ich późniejszej transformacji i uzdrowienia. Do tego, by się od nich skutecznie uwolnić.

Koherencja serca, którą możemy opanować, stanowi doskonałe i skuteczne narzędzie pozwalające na bardzo szybką neutralizację emocji, zmianę samopoczucia, a przede wszystkim znaczące podniesienie poziomu naszej energii. To swoiste spokojne, energetyczne turbo doładowanie. Można osiągnąć taki stan w ciągu nawet 3 do 5 minut, w trakcie jakiegoś angażującego emocjonalnie wydarzenia, również z otwartymi oczami. Dzięki koherencji transformujemy niski stan energii, odpowiadającej dominującym emocjom i myślom, na wysoki poziom, charakterystyczny dla wibracji głębokich uczuć, których generatorem jest nasze serce – wdzięczności, bezwarunkowej miłości czy współodczuwania.

Dzięki temu, sami świadomie korzystając z ogromnych możliwości naszego serca, możemy bardzo konkretnie i szybko wpłynąć na własne samopoczucie, zdrowie, decyzyjność, kreatywność oraz jakość tego, czego codziennie doświadczamy w domu, pracy, finansach. Poprzez serce działa super inteligentna technologia o ogromnych możliwościach, w jaką każdy z nas został wyposażony. Mamy dzięki niej ogromną moc, dzięki której możemy doświadczać spokoju, bogactwa, piękna i obfitości tego, co przynosi nam świadome życie.