27 sie Jak przestać być ofiarą okoliczności.
W życiu każdego człowieka pojawia się wiele rozmaitych okoliczności. Wydaje się, że mają bardzo duży wpływ na nasz każdy dzień. Możemy dostać podwyżkę, awans lub zostać zwolnieni z pracy. Możemy czuć spokój i radość lub doświadczyć kolejnej awantury w domu, a nawet rozstać się z partnerem. Możemy stracić pieniądze czy zachorować.
Każdego dnia dzieje się coś, co zmieni bieg naszego życia.
Wiele osób boi się i martwi o to, co przyniesie jutro. Jak sobie poradzą. Zastanawiają się co zrobić, by uniknąć kłopotów. Stają często przed istotnymi decyzjami i wahają się, ponieważ myślą, że jeśli zdecydują to może być gorzej.
Wykonują wiele działań pozornych, żeby nie stracić złudnego poczucia bezpieczeństwa. Czasem nie robią nic, żeby nie kusić losu. Kiedy już się coś im przydarzy, narzekają z powodu tego co ich spotkało. Traktują doświadczenie jak jakąś „kara niebios”, która na nich niezasłużenie spadła.
Czy może być jakaś inna droga? Czy można uwolnić się od bycia ofiarą okoliczności i osobą, która tylko reaguje na to co przynosi życie i stara się po prostu przetrwać?
Życie to droga, którą każdy człowiek kształtuje, i która kształtuje jednocześnie człowieka nią podążającego. Wszyscy jesteśmy kreatywnymi twórcami własnej rzeczywistości, nawet nie będąc tego świadomi. Okoliczności są wynikiem naszych myśli, emocji, uczuć, energii, którą emanujemy na zewnątrz.
Kiedy narzekamy, żyjemy w lęku o przyszłość, powodujemy, że przyszłość tworzy się zgodnie z naszym życzeniem – pełna trudnych okoliczności, kłopotów, problemów ze zdrowiem, finansami, pracą. To jak wydawanie wyroku na samego siebie.
Większość wydarzeń jest rezultatem naszych przekonań, wzorców, emocji i myśli na swój temat oraz otaczającego świata. Niektóre z nich pojawiają się na naszej drodze jako wyzwania pomagające przepracować bardzo ważne lekcje.
Wszystkie nas kształtują i są doskonałą okazją do wzrostu świadomości tego kim i po co tu jesteśmy, do uzdrowienia siebie. One przydarzają nam się zawsze z ważnego dla nas powodu.
Możemy nauczyć się świadomego kontaktu z swoim wnętrzem – naszą Istotą, intuicją i wewnętrzną mądrością. Zacząć słuchać i podążać za własnym przewodnictwem. Mieć świadomość znaczenia każdego wydarzenia. Odczytać sygnały jakie niosą myśli, emocje, stres, a także to co podpowiada nam nasza intuicja i mądrość. Wykorzystać je w procesie dokonywania świadomych wyborów. Wykorzystać je do pracy własnej i uwolnienia się z wpływu przekonań i wzorców, które zatrzymują nas w podróży przez życie.
Tego można się nauczyć. To nawet wręcz obowiązek każdego, kto chce kierować świadomie swoim życiem.
Jeśli tego nie robimy, życie i tak zrobi to za nas. Wtedy zostaniemy popchnięci w przepaść wydarzeń, pojawi się chaos, będziemy przeklinać siebie, życie i innych ludzi.
Zawsze mamy szansę, by posłuchać siebie i wybrać drogę, którą podpowiada nam nasz wewnętrzny system mądrości. Może być nawet trudno, ale znajdziemy w tym najlepsze możliwości i pomoc. Przejdziemy suchą nogą przez ocean wyzwań i turbulencji. Odbierzemy nasze lekcje, wykonamy pracę i podniesiemy świadomość. Staniemy się innymi ludźmi.
Kreatorami życia, osobami, które w pełni świadomie robią użytek z wszystkich swoich aktywów i wiedzą po co przyszli na ten świat.
Być ofiarą czy twórcą życia ? – oto jest pytanie.