
30 sty Lęk, czyli kula u nogi.
Lęk to jeden z naszych najważniejszych oporów przed życiem. Pojawia się w postaci strachu przed prawdziwym niebezpieczeństwem, które może zagrażać naszemu życiu lub zdrowiu. Znacznie częściej jednak paraliżuje nas na skutek niezdrowych nawyków negatywnego myślenia. Nasz umysł wpływa na wyzwolenie takich samych mechanizmów obronnych naszego organizmu, jak w przypadku realnego zagrożenia.
Tylko … to zagrożenie jest wyimaginowane.
Pod spodem lęku leżą przekonania, że nie możemy poradzić sobie z tym, co przynosi życie. Czujemy lęk, ponieważ mamy poczucie, że nie poradzimy sobie z takimi kwestiami jak rozmowa z szefem lub partnerem, finansowe zobowiązania, utrata pracy, starość, czy rozpad związku z partnerem. Możemy bać się także wyrażania swojej prawdy, intymności lub radości.
Lęk ma wiele aspektów – lęki są nieracjonalne, a niektóre nieprzewidywalne. Umysł doskonale wypełnia naszą przestrzeń obrazy wszystkich możliwych katastrofalnych zdarzeń i sytuacji, które mogą wystąpić. Przybierają one formę przekonań, że skoro wydarzyło się coś podobnego w Twojej przeszłości, więc jest pewne, że wydarzy się ponownie.
Lęk w takim przypadku staje się zabójczym wrogiem.
Im bardziej przyzwyczajamy się do lęku, tym staje się on naszą nawykową reakcją na każdą życiową trudność.
Lęk to energia o jednej z najniższych wibracji. Zasłania nam skutecznie dostęp do naszych możliwości, zdolności, skutecznego działania i pozytywnych rozwiązań. Lęk sprawia, że czujemy się mali, przytłoczeni przez życie, pozbawieni szans na odmianę. Lęk drąży naszą życiową energię. Lęk łatwo nie odchodzi i może stać się wiernym towarzyszem życiowej podróży.
Uwolnienie od lęku wymaga odwagi do skonfrontowania się z nim. Wtedy szybciej lub wolniej przekonamy się, że wszystko czego baliśmy się było iluzją, wyolbrzymionym wytworem naszego umysłu.
Jak możemy zmierzyć się ze swoimi lękami?