Kiedy zaczynamy być trochę bardziej uważni w codziennym życiu, kiedy przebudzamy się z nieświadomości, zaczynamy dostrzegać zbiegi okoliczności częściej i bardziej wyraźnie. Zdarza się, że o czymś pomyślimy, skupimy swoją uwagę i bardzo szybko pojawia się coś, co jest odpowiedzią, prowadzi nas dalej, przynosi oczekiwany rezultat lub rozwiązanie. Robimy jakiś następny krok. Spotykamy osobę, znajdujemy stronę internetową lub książkę. Nawet nie zadajemy pytań, a odpowiedzi przychodzą niemal samoistnie. Jakby nas wyprzedzając. Jedna rzecz prowadzi do następnej. Porywa nas prąd zdarzeń.

Nawet nie będąc jeszcze świadomymi, jesteśmy poddani działaniu intuicji i Wyższej Inteligencji. Synchroniczność, czyli następujące po sobie tzw. „zbiegi okoliczności” mają nas pokierować w odpowiednią stronę. Nie musimy wiele robić. Wystarczy się poddać i z uwagą oczekiwać kolejnego sygnału. Kiedy się pojawi, będziemy już wiedzieć, że jesteśmy w trakcie zmiany.
Czasem pokazywany jest nam właściwy kierunek i wtedy wkraczamy na „autostradę” w naszym rozwoju. Przyspieszamy. Innym razem dostajemy kolejne sygnały pokazujące wyraźnie, by się zatrzymać lub nawet zawrócić z danej drogi.
Wystarczy być uważnym i dostrzegać pojawiające się sygnały.

Synchroniczność zdarzeń i okoliczności z reguły prowadzi w stronę intensywnego rozwoju. Bywa też, jedynie odpowiedzią na intensywnie skupioną na czymś uwagę.
Synchroniczność pojawia się i znika, kiedy to jest dla nas najbardziej właściwe. Jak już nasza świadomość znajdzie się na odpowiednim poziomie, synchroniczność będzie odpowiedzią na świadome korzystanie z intuicji, inteligencji serca i intencji. Przestanie nas zaskakiwać.