
13 cze Zawsze chodzi tylko o nas.
W czasie naszej podróży zwanej życiem, doświadczamy wielu zdarzeń, przeżyć. Niektóre są przyjemne, fascynujące, inne zaś trudne, a nawet traumatyczne. Te z drugiej kategorii najmocniej zapadają nam w pamięć, ciągną się za nami długo. Zwykle uczestniczą w nich inne osoby – bliscy, jak rodzice, dzieci, życiowi partnerzy, jak i dalsi, czasem przypadkowo spotkani. Towarzyszą temu emocje, nawet bardzo intensywne. Doświadczenia tego rodzaju, najczęściej kształtują nasze życie, determinują decyzje, wybory, relacje z ludźmi.
Żadne z nich nie jest jednak przypadkowe. Wydarzają się zawsze we właściwej formie, czasie i z udziałem odpowiednich aktorów. Pod ich postacią ukryte są nasze życiowe lekcje, kamienie milowe na drodze ewolucji świadomości.
Zwykle nie odbieramy tego w ten sposób. Mamy pretensje do ludzi w nich uczestniczących za to, co nam zrobili, mamy pretensje do siebie, do świata, życia, a nawet Boga. Przyjmujemy doświadczenie jako karę, która spotyka nas z niewiadomego powodu. Zagłębiamy się w emocjach, myślach i rozpamiętywaniu. Trudno dostrzec coś więcej.
To naturalna reakcja. Jednak kiedy pozostajemy na tym poziomie przez dłuższy czas, nie dajemy sobie szansy na zmianę i ewolucję naszej świadomości. Nigdy nie chodzi o tych innych ludzi, o pecha, zły los, czy Boga, który rzuca nam kłody pod nogi.
Każde zdarzenie niesie w sobie mądrość i szczegółowe instrukcje dla nas do wewnętrznej pracy. W nas są źródła i przyczyny tego, co doświadczamy. Ma to nam pomóc w wewnętrznym ukształtowaniu siebie. A w zasadzie w zdzieraniu kolejnych zasłon, które sami powiesiliśmy na drodze do siebie. Do tego kim Jesteśmy i zawsze Byliśmy. Każda transformacja, dzięki mądrości odkrytej w doświadczeniu, zbliża nas do Siebie, jeśli kierujemy do wnętrza uwagę i energię.
Wszystko jest właściwie ułożone na drodze naszego życia. Emocje są drogowskazami.
Z każdym krokiem, jaki wykonujemy na drodze ewolucji świadomości, zmieniamy się my sami i cała Rzeczywistość. Odkrywamy naszą prawdziwą Tożsamość, stajemy się nią coraz bardziej. Sobą.
Zawsze więc chodzi wyłącznie o nas.
Rozważenie i przyjęcie takiej perspektywy, kieruje nas ku istocie każdego doświadczenia, relacji ze sobą i drugim człowiekiem. Ku istocie życia i Świadomości.