
27 sie Życie to nieustanna nauka.
Żyjemy, by uczyć się poprzez wzrost świadomości na temat świata, zachodzących w nim procesów i tego kim jesteśmy. Dzięki temu możliwy jest nasz wewnętrzny rozwój.
Jako stały element na tej drodze, pojawiają się wyzwania w obszarach naszych relacji, zdrowia, finansów, pracy czy sfery duchowej. Kiedy napotykamy istotną przeszkodę, trudność, która zaczyna mocno przeszkadzać w codzienności i jest, w naszej percepcji, źródłem stresu oraz emocji, to sygnał, że oto pojawiła się ważna lekcja, ucząca nas tego co najważniejsze, by uczynić kolejny krok w życiowej podróży.
Każdy dzień okoliczność, spotkanie z człowiekiem, niosą nową lekcję.
Czy kiedykolwiek brałeś pod uwagę taką perspektywę? Jak postrzegasz swoją drogę i pojawiające się na niej wyzwania czy niepowodzenia?
Dorastasz, przechodzisz przez etapy edukacji, zaczynasz pracować, zakładasz rodzinę. Może w pewnym momencie zadasz sobie pytania – Czy o to właśnie chodzi? Czy tak ma wyglądać życie?
Może stwierdzisz, że przecież skończyłeś swoją edukację i nareszcie przyszedł czas zrywania i konsumowania owoców.
Istotna jest ta perspektywa, jaką przyjmiesz patrząc na siebie i własne doświadczenia. Czy zauważysz jedną z fundamentalnych lekcji – zmianę świadomości pozwalająca zauważyć nie jako dwie oddzielne lecz powiązane ze sobą rzeczywistości. Tę pierwszą, fizyczną, codzienną – z obowiązkami, potrzebami, czynnościami – pracą, odpoczynkiem, zawożeniem dzieci do szkoły, zakupami. Z kolei drugi wymiar rzeczywistości, to wymiar duchowy, wyższej świadomości, towarzyszący każdej okoliczności, doświadczeniu, każdemu życiowemu dramatowi.
Czy to dostrzegasz?
Codzienne życie to często dążenie do zaspokojenia pragnień, poszukiwania szczęścia i spełnienia, możliwości spełnienia marzeń. To zagłębianie się w przywiązaniach, porównywaniu się do innych, pogoni za uciekającym czasem i pieniędzmi. To lęk i niepewność, że nie zdążę, nie dam rady.
W pewnym momencie, kiedy pojawi się odpowiednio silny impuls jak śmierć bliskiej osoby, poważna choroba, rozwód lub bankructwo, być może stwierdzisz, że ta postrzegana rzeczywistość prowadzi tylko do rozczarowania. Poczujesz się sfrustrowany, że nie dostałeś tego co chciałeś dla siebie. Dostałeś to, czego nie chciałeś. A nawet jeśli dostałeś co chciałeś, to tylko na chwilę i już to straciłeś.
Taki moment może otworzyć Cię na ten drugi wymiar rzeczywistości. Prawdziwy sens całej Twojej drogi życia, każdego wydarzenia, wyzwania, trudności, doświadczenia, które były i są Twoim udziałem. Może zaczniesz się budzić.
Uświadomisz sobie, że to dopiero początek prawdziwej nauki.
Twoje życie jest szkołą, w której uczysz się wielowymiarowości własnej istoty, głębi tego kim jesteś. Dostrzegasz większy sens własnych doświadczeń, zwłaszcza tych najbardziej bolesnych. Poznajesz duchową rzeczywistość. Uwalniasz się od balastu winy, wstydu, niespełnienia.
Poznajesz prawdę o sobie.
Zdajesz sobie sprawę z tego, że w zasadzie niczego się nie uczysz. Pozwalasz tylko świadomości na pełną manifestację w każdym momencie życia.